wtorek, 25 marca 2014

Małe Muzyczne Co Nieco!

Witam. Dziś wyjątkowo post nie o filmie, lecz o muzyce! Chyba jest to pierwszy taki post? Jednak myślę, że małe odświeżenie przyda się temu blogowi i w najbliższym czasie możecie spodziewać się więcej muzyki, gotowania i inspiracji prosto z Japonii oraz Korei :)

Chciałam się podzielić swoimi paroma odkryciami muzycznymi. Oto i one:



잠비나이 (Jambinai) - 소멸의 시간 (Time Of extinction) 


Mroczna monotonność bez wokalu. W tym wypadku odezwał się mój mały sentyment do muzyki jakiej słuchałam z czasów licealnych. Właściwie dość przygnębiające i kłóci się moim wiosennym zen. Bardzo podoba mi się połączenie tradycyjnych instrumentów z ciężkim brzmieniem gitar. 

슈퍼키드 (Supper Kidd) - 이대로 죽을 수 없다





Dziwne dźwięki, dziwny teledysk - w końcu coś nowego! Bardzo podobają mi się gitary i wokal. Uwaga! Melodia szybko wpada w ucho! ;)

Zapewne zdziwieni, że nie zagościło tu nic z k-popu? Cóż, może następnym razem ;)
A Wy czego słuchacie? Podobają się Wam moje propozycje?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz