sobota, 31 maja 2014

Anime: Shingeki no Kyojin [Attack on Titan]

Jeszcze nie było ani jednego posta na temat anime. Uznałam to za skandaliczne zachowanie z mojej strony dlatego tym razem postaram się nadrobić zaległości. Attack on Titan - dla jednych wybór oczywisty, dla innych może mniej, a może wcale... . Chciałabym pokrótce opisać: o co chodzi i dlaczego wszyscy tak się tym "jarają"?

Plakat do pierwszego sezonu anime



Jak to często bywa - na początku była manga. Pierwszy tom wydany dość dawno, bo w 2009 roku, szybko stał się bestsellerem. W 35' edycji Kodansha Manga Award zgarnął nagrodę w kategorii shounen (czyli mang teoretycznie przeznaczonych dla czytelnika płci męskiej, wiek: bliżej-nie-okreśony-nastolatkowaty). Autorem serii jest Hajime Isayama. W Polsce wyszedł dopiero pierwszy tom za sprawą wydawnictwa J.P. Fantastica. Część druga już w sierpniu. Póki co Isayama wydał w Japonii 13 tomów, i wciąż pracuje nad kontynuacją serii. 

Okładka I tomu mangi Attack on Titan


Autor: Hajime Isayama

Dzieło Isayamy wywodzi się z nurtu dark fantasy, czyli połączenia fantasy z horrorem (co właściwie jest trochę bzdurne, bo z definicji w każdym horrorze jest element fantasy. Wydaje mi się, że definicja ta wskazuje bardziej na ciężki i mroczny klimat oraz wprowadzenie mocnego elementu grozy w całości dzieła z gatunku fantasy). 

Nie wiadomo dokładnie gdzie i kiedy historia ma miejsce. Czy jest to świat alternatywny czy postapokaliptyczny? W opisach można się spotkać z różnymi interpretacjami. Fakty są takie, iż owszem jest to świat postapokaliptyczny, czyli taki, w którym ludzkość przeszła przez coś w rodzaju "końca świata" (apokalipsy) i na jego gruzach próbuje zbudować nowe życie. Jednakże wiele szczegółów, tj. ubiór czy architektura, wskazuje na przełom XIX i XX wieku oraz nawiązuje do nurtu steampunkowego. Co ciekawe, imiona i nazwiska postaci pochodzą głównie z Europy - Niemiec, Holandii czy Francji. Parę nazwisk kończy  się również na jakże swojsko brzmiącym -ski. 

Eren Yaeger, główny bohater

Nie będę za bardzo wdawać się w szczegóły fabuły. W skrócie: ludzkość skupiła się w jednym miejscu otoczonym wysokim jak jasny gwint murem, który ma na celu chronić ich przed tytanami. Są to postaci przypominające ludzkie, lecz o o wiele większych rozmiarach, przerażających gębach i groteskowych korpusach, średnio rozgarnięte umysłowo. Warto wspomnieć, że zjadają ludzi i to w ilości dużej. Ludzie, którzy przetrwali stali się więźniami ograniczonymi przez mur, za którym czeka ich tylko pewna śmierć. Od stu lat żyją oni w spokoju, nie nękani przez okrutne i obrzydliwe stwory. Jednakże pewnego dnia pojawia się gigantyczny tytan bez skóry (fuj!), który robi wielką dziurę w murze i sielanka się kończy. 

Jeden z tytanów. Przyjemniaczek co?
Akcja skupia się wokół postaci Erena, młodego, ciekawskiego chłopaka, który pragnie zostać zwiadowcą, czyli badać tereny poza murem oraz chronić ludzkość przez tytanami. Droga, którą dane jest mu podążać staje się dla niego niezłą lekcją pokory. 

Dlaczego Attack on Titan odniosło tak spektakularny sukces? Przede wszystkim postaci oraz świat przedstawiony są niezwykle wiarygodne. Jeśli spodziewacie się, że głównym bohaterom walka z tytanami będzie szła jak po maśle to się grubo mylicie. Postaci posiadają wiele irytujących wad, a świat w którym żyją jest niebywale okrutny. Oglądając anime czy czytając mangę będziecie wyrywać sobie włosy z frustracji. Tutaj nie ma miejsca na ckliwe dialogi, nadzieję i katharsis. Jest tylko zniszczenie, groza i śmierć, przed którymi nie można uciec. Nie wiem czy po raz pierwszy ktoś tak bardzo się nie cacka z czytelnikiem/widzem. A nie, przepraszam - George R.R. Martin mógłby właściwie konkurować z Isayamą w przodownictwu w odbieraniu swoim fanom nadziei. Najwidoczniej w zalewie przewidywalnych i happy-endingowych tworów ludzie mają już dość i wolą oglądać postaci, które naprawdę walczą, i którym wcale nie przychodzi to łatwo.


Lunch time

Po drugie - element grozy, którym operują twórcy jest bardzo pierwotny. Czy jak byliście mali baliście się olbrzymów, którzy zaglądają Wam do okien, gdy śpicie? Cóż, tu macie niezłą dawkę tamtego uczucia pomnożone razy miliard. Nie będzie tu żadnych typowych chwytów, mrocznych lolitek w czarnych sukienkach z przepaskami na gale czy wyskakujących pajacyków piszczących "bu!". Są za to tytani, których twarze sprawiają, że dostaniecie gęsiej skórki, a ich makabryczny sposób pożerania ludzi i krew cieknąca im po brodzie odbierze Wam apetyt. Dla gatunku horroru jest to wspaniały powiew świeżości, gdzie wszystko odbywa się w świetle dziennym, ponieważ jest samo w sobie tak przerażające, że nie potrzeba dodatkowych efektów i budowania nastroju.


Jeszcze jeden przyjemniaczek


A tutaj w trakcie konsumpcji

I po trzecie - spektakularność i intryga. Anime pozostawia po sobie więcej pytań niż odpowiedzi: kim są tytani? Co znajduje się poza murem? Jaki sekret kryje w sobie piwnica domu Erena? Wiele tajemnic, które z każdym odcinkiem stają się paradoksalnie bardziej zagmatwane, a jednocześnie łączą się w logiczną całość. Takie smaczki zaostrzają jedynie apetyt na więcej. Z kolei wspaniale prowadzona dynamika akcji dosłownie porywa nas w brawurowy sposób, wraz ze specyficznie przemieszczającymi się po mieście zwiadowcami.

Kończąc - nic tylko powiedzieć: "woooow" i trzymać kciuki za kolejny sezon, który nie wiadomo czy pojawi się w ogóle. Pierwszą informację jaką znalazłam była taka, że drugi sezon ma pojawić się już jesienią. Potem pewien czujny czytelnik zapytał mnie czy, aby na pewno jest to potwierdzona informacja. Zaczęłam, więc grzebać głębiej - obejrzałam konferencję prasową ze spotkania z twórcami, którzy na pytanie: "Czy pojawi się drugi sezon Attack on Titan?", odparli: "To zależy od Was"... . Nie wiadomo o co chodzi... . A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Możliwe, że wytwórnia przechodzi przez jakieś poważne problemy finansowe, więc pewne sprawy mogą faktycznie zależeć tylko od fanów i ich "zaangażowania" w oddawaniu kasiorki za rzeczy typu T-shirt czy gadże związany z serią. Dzięki temu wystarczy im pieniążków, aby pociągnąć swoje krwawe i epickie dzieło. Ciężko powiedzieć czy jest to prawda, ale naszła mnie przez to pewna refleksja: kto w dzisiejszych czasach kupuje (za najczęściej bardzo słone pieniądze) najnowsze serie anime, skoro pojawiają się one na bieżąco w Internetach? Nie mówiąc już o tym, że poza granicami Japonii najczęściej nie pojawiają się one w ogóle, a co dopiero mówić o T-shirtach i gadżetach. Owszem, znam parę sklepików z figurkami i breloczkami z postaciami z anime, ale jest to przecież kropla w oceanie japońskiego rynku. Jak to wszystko działa? Jest to chyba temat na osobny post, który możliwe niedługo się pojawi. Macie jakieś przemyślenia w tym temacie? Zapraszam do komentowania. Drugą kwestią może być po prostu czekanie, aż powstaną dalsze części mangi, aby można było spokojnie pracować nad skryptem, co pewnie trochę potrwa. 

Cóż... w takim razie nie pozostaje nam nic innego jak zaopatrzyć się w pierwsze tomy mangi i uzbroić się w cierpliwość.

Ciekawostki:

1. Gry Attack on Titan

- gra nieoficjalna, w którą można zagrać pod adresem: http://fenglee.com/game/aog/ *


- gra oficjalna na przenośną konsolę Nintendo 3DS *



2. Reklama nawiązująca do Attack on Titan



3. Fanowska zapowiedź filmu (zlepek scen z m.in. Hobbita i Jacka Pogromcy Olbrzymów)*, którego pierwsza część ma ponoć pojawić się już zimą 2014


Film ma zostać rozbity na dwie części: pierwsza Shingeki no Kyojin: Guren no Yumiya, przedstawiająca fabułę odcinków od 1 do 13, który prawdopodobnie pojawi się pod koniec roku 2014, ale ja już wietrzę niezłą obsuwę... . Druga część Shingeki no Kyojin: Jiyu no Tsubasa, będzie przedstawiała fabułę odcinków od 14-25, która pojawi się w roku 2015. Reżyserii ma podjąć się Tetsurou Araki, który wyreżyserował m.in. serię Death Note. W główną postać wcieli się przystojniaczek Haruma Miura. W pracach nad skryptem uczestniczy sam Hajime Isayama.


* informacje skorygowane dzięki uprzejmości lepiej obeznanego i bardziej rozgarniętego ode mnie czytelnika - lenkaxchan. Dziękuję! :)

2 komentarze:

  1. "kolejny sezon, który pojawi się jesienią" są do tego jakieś źródła? bo jak na razie nie widziałam oficjalnego potwierdzenia, a fani od początku ciągle rozsiewają ploty na ten temat.
    Pierwsza gra komputerowa, nie jest grą oficjalną i można w nią zagrać pod adresem http://fenglee.com/game/aog/
    Druga gra owszem jest oficjalna, ale nie jest komputerowa - jest na przenośną konsolę nintendo 3ds.
    No i filmik, który dałaś jako zapowiedź filmu jest tylko fanowskim zlepkiem piratów z karaibów, hobbita, władcy pierścieni i jack, pogromca olbrzymów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic tylko się zarumienić... :( Informacje zostały przeze mnie zweryfikowane i poprawiane. Dziękuję za bardzo cenny i konstruktywny komentarz, nie tylko na temat prawdziwości informacji jakie tu bezwstydnie wypisuje, ale też mojego sposobu pracy. W przyszłości postaram się to poprawić :) Pozdrawiam!

      Usuń