"Ciastka truskawkowe" (ストロベリーショートケイクス) to film japoński z roku 2006. Niech jednak tytuł Was nie zmyli! Bynajmniej jest to film słodki i kawaii. Opowiada losy czterech różnych, młodych kobiet (19-40 lat). Każda z nich jest indywidualistką prowadzącą ciekawe życie, mimo to żadna z nich nie jest z niego zadowolona, wciąż czekają na coś więcej. Wszystkie cztery cierpią na chroniczną samotność, jednakże nie użalają się nad sobą. Przeżywają wzloty i upadki, wciąż dążąc do szczęścia i spełnienia, wciąż szukając bratniej duszy. Jednym słowem - zawiewa banałem jak nic...
Film jest bardzo spokojny, czasami może przynudzać i ciągnąć jak stara guma do życia, ale jeżeli ktoś lubi takie prowadzenie narracji nie powinien się zbytnio męczyć. Wiadomo nie od dziś, że japońscy filmowcy bardziej od narracji i wartkiej akcji cenią sobie budowanie atmosfery, więc dla tych, którzy potrzebują wyciszenia i spokoju film jak znalazł. Jest jednak parę intrygujących smaczków, które choć troszkę (ociupinkę) nadrabiają niedobory jak np. spanie w trumnie.
Trochę żal tych kobiet, wciąż wykorzystywanych przez mężczyzn, którzy nie posiadają do nich za grosz szacunku... Jest w tym coś przykrego, lecz bohaterki zdają się z pokorą przyjmować swój los... .
Reżyser - Hitoshi Yazaki nie jest znany z żadnego filmu. Prawdopodobnie dlatego, że oprócz Ciastek truskawkowych nakręcił jedynie dwa, które nie odbiły się żadnych echem. Film powstał na podstawie mangi o tym samym tytule autorstwa Kiriko Nananan, zdjęcia kręcono w Tokio.
.jpg)
Właściwie im więcej piszę tym ciężej jest mi wymyślić coś ciekawego na temat tego filmu i w gruncie rzeczy coraz bardziej dochodzę do wniosku, że był on po prostu nudny i banalny... . Można za to zaczerpnąć z niego małą inspirację na dobry deser :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz