wtorek, 2 września 2014

Do-ga-ni [Silenced] - film, który wstrząsnął Koreą

Witam po jakże długiej przerwie! Jak minęły Wam wakacje? Mi dość pracowicie, niestety, ale nie narzekam. Zaczynam powakacyjną reaktywację blogu filmem, który wstrząsnął mną, wstrząsnął Koreą, a nawet samym prezydentem. Co spowodowało ten szok? O tym właśnie będzie dzisiejszy post. Mowa o świetnie nakręconym filmie z roku 2011, w reżyserii Dong-hyeok Hwanga - Do-ga-ni, czyli Silneced. Zapraszam.




Film oparty na faktach, opowiada historię nauczyciela Kanga (w tej roli Gong Yoo, znany z dramy Coffee Prince), który rozpoczyna nową pracę w szkole dla dzieci głuchoniemych. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wszystko jest w porządku, dzieciaki co prawda trochę zdystansowane, ale dyrektor i nauczyciele bardzo mili. Pewnego wieczoru wychodząc z pracy Kang słyszy dobiegający zza drzwi toalety stłumiony płacz dziecka. Na jego pukanie odpowiada cisza, a zirytowany pan woźny przegania go mówiąc, że dla "tego typu" dzieci wydawanie dziwnych dźwięków to normalne, trzeba się przyzwyczaić. Mężczyzna jednak nie traci czujności. Wymierzanie kar kijem golfowym lub podtapianie dzieci w pralni to czyny wykonywane tu całkowicie bez krępacji. I tak zaczyna się odkrywanie koszmaru, który rozgrywa się tutaj od lat. Okazuje się, że dzieci są  bite, poniżane,a nawet wykorzystywane seksualnie. Mimo, że nie słyszą i nie mogą mówić wielokrotnie próbują zgłosić to na policję. Niestety, nikt ich nie słucha. Dopiero nowy nauczyciel plastyki odkrywając szokującą prawdę postanawia im pomóc. Możliwe jednak, że dla niektórych jest już na to za późno... . 






Wydawać by się mogło, że tematyka tego filmu sprawi, iż będzie on dość ciężkostrawny. Silenced to dzieło, które mimo wszystko stara się być obiektywne, w miarę możliwości nie grać na emocjach, a jednocześnie nie przygnieść swoją ponurą fabułą i dramatycznymi wydarzeniami. Zimna kolorystyka filmu tworzy nastrój, który ma nam mówić: to nie bajka, to wydarzyło się naprawdę, to poważna sprawa, tak wyglądała rzeczywistość tych dzieci. Z dalszej części filmu zapoznajemy się z panującymi w szkole układami i układzikami, w które chcąc nie chcąc, zaplątany jest nawet sam Kang In-ho. Załatwianie i przykrywanie spraw po znajomości czy korupcja, nie tylko w szkole, ale także i w sądzie, to obraz degrengolady koreańskiego społeczeństwa, hipokryzji i umywania rąk. Znany koreański krytyk filmowy, Ahn Si-hwan tak opisuje ten film:

           "For the past few years, we have seen almost no South Korean films that actively examined the state of our society, the values of what is right, and what we need to do the way The Crucible does"

          [Przez ostatnie lata, nie było praktycznie żadnych południowo-koreanskich filmów, które aktywnie oceniłyby stan naszego społeczeństwa, wartość tego co dobre oraz tego co powinno się zrobić, tak jak uczynił to film The Crucible.]







Czy można mówić, że tego typu wydarzenia dzieją się tylko w Korei? Ostatnie coraz częściej wyciekające przypadki pedofilii wśród księży, historia siostry Bernadetty czy głośna ostatnio sprawa mafii pedofilskiej w Anglii, która przez ostatnie szesnaście lat wykorzystywała seksualnie kilkaset dzieci pokazują, że jest to poważny problem współczesnego świata. Dlaczego w takich przypadkach bardzo często dzieje się tak, że te koszmary mają miejsce przez szereg długich lat zanim ktokolwiek zareaguje? Czy jest to dla nas temat tabu? Czy społeczeństwa powinny przywiązywać większą uwagę do opieki nad dziećmi, w szczególności sierotami czy upośledzonymi fizycznie - czyli tymi, które nie mają dokąd iść po pomoc i nie są wstanie same się obronić? Z drugiej strony czy na przykład zakaz przytulania dzieci przez opiekunów w przedszkolach i szkołach rozwiązuje sprawę? Wszędzie jest to dość kontrowersyjny temat, ale w tym całym zrzucaniu na siebie winy ("to wina rodziców", "to wina księży", "to wina opiekunów"), wszyscy zapominają o kogo tu tak naprawdę chodzi i co możemy zrobić, żeby pomóc ofiarom.

Gdy film w roku 2011 wszedł na ekrany kin wywołał wielką kontrowersję w koreańskich mediach. Oburzenie społeczeństwa, jak i nawet samego ówczesnego prezydenta oraz polityków, doprowadziły do ponownego otwarcia dochodzenia w tej sprawie oraz zamknięcia szkoły, w której ten koszmar miał miejsce, już dwa miesiące po premierze. Sprawa jest toczona do dziś.




Ciekawostki:

1. Innym tytułem tego filmu, który jest ponoć bardziej dosłowny to: The Crucible, czyli tygiel: miejsce, w którym zachodzą gwałtowne przemiany społeczne, narodowościowe, religijne lub w którym mieszają się różne wpływy, narodowości, wyznania, PWN Słownik Języka Polskiego.

2. Wydarzenia te miały miejsce w szkole Gwangju Inhwa w Korei Południowej

3. Film oparty jest na książce wydanej w roku 2009 o tym samym tytule, opisującą tamte wydarzenia. Autorką jest Gong Ji-young.

4. Podejrzanymi było 4-6 nauczycieli. Po nagłośnieniu sprawy zgłoszone zostały również niewyjaśnione zaginięcia dzieci, które prawdopodobnie zostały zamordowane lub popełniły samobójstwo.

4. Na film udało się ponad 4 miliony Koreańczyków, w tym wiele pełniących ważne funkcje w kraju polityków z prezydentem na czele, na których została wywarta społeczna presja ponownego wszczęcia sprawy.

5. Dochodzenie zostało wznowione we wrześniu 2011

6. Szkołę Gwangju Inhwa zamknięto w listopadzie 2011

7. Przez pierwszy tydzień emisji film zarobił 7,8 biliona wonów, w przeciągu dziesięciu - 35 bilinów wonów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz